Dziś porozmawiajmy
na niełatwy może temat, temat tabu w naszym społeczeństwie.
Porozmawiajmy o tym co nas nieustannie kręci, ale mówić o tym nie
umiemy. O czym mowa? O pieniądzach.
W sumie sama nie wiedziałam czy mówić o tym. Ale zdałam sobie sprawę, że jeśli sama nie zacznę, nikt o tym w moim aspekcie nie pomyśli. Chodzi o Patronite. A raczej o to, że ja od dnia dzisiejszego również na nim jestem.
W sumie sama nie wiedziałam czy mówić o tym. Ale zdałam sobie sprawę, że jeśli sama nie zacznę, nikt o tym w moim aspekcie nie pomyśli. Chodzi o Patronite. A raczej o to, że ja od dnia dzisiejszego również na nim jestem.
W internecie i nie
tylko bardzo wiele rzeczy jest za darmo i bardzo nam to odpowiada.
Każdy lubi dostać coś w gratisie ( no chyba, że gratisem jest
katar np. :) ). Jednak gdy za to coś już trzeba dać choć złotówkę
bardzo wiele osób nagle nie jest zainteresowanych. Wielu twórców
pewnie będzie unikać tego tematu. Ja jednak jestem inna. Co mam do
stracenia?? Nic, mogę jedynie zyskać, a ze mną zyskać możecie
również Wy. Jednak jeśli nie chcesz mnie wspierać, nie zmuszam
nikogo.
Co z tymi
pieniędzmi?
Jestem jeszcze
młodym twórcą. Prowadzę tego bloga dopiero 3 miesiące. Ale
staram się rozwijać w tym co robię. Odnajduję pasję w odkrywaniu
nowych miejsc, a przy okazji wiele frajdy sprawia mi także pisanie o
tych miejscach. I to, że czytacie, jesteście aktywni. Na wszystkie
moje wyjazdy zarabiam sama, finansuje je ze swojej kieszeni. Jak
pewnie większość z Was wie – pasja to taki worek bez dna.
Choćbyś nie wiadomo jak się starał, zawsze będzie czegoś
brakować do tej „pełności”.
Na co mi potrzebne
te pieniądze??
Przede wszystkim na
rozwój bloga. Może na własną domenę. Na lepszy sprzęt. Na
kolejne wyjazdy, zwiedzania. Nie oczekuję, że to Wy mi za to
zapłacicie. W żadnym wypadku. Moja doba, jak zresztą każdej/każdego z Was ma tylko 24 godziny. W ciągu tych 24 godzin nie
jestem tylko blogerką. Jestem mamą aktywnego dwulatka i żoną
niemniej aktywnego 36-cio latka. Synek sam nie będzie spędzał
całego dnia, pranie się nie zrobi samo, obiad też sam się nie
ugotuje, a dom sam również się nie posprząta. A tak cudownie
byłoby mieć czasem czarodziejką różdżkę. Napisanie artykułu
na bloga to nie jest 5 minut. Trzeba wiedzieć o czym chce się
pisać, mieć jakąś wiedzę na temat danego miejsca, wyjazd,
zdjęcia, a później ich obróbka. To wszystko wymaga czasu. A tego
czasu czasem bardzo brakuje. Poświęcając więcej czasu na cele
zarobkowe, mniej czasu zostaje dla bliskich.
I tak właśnie
dochodzimy do meritum. Dlatego właśnie zdecydowałam się na
Partronite.
Tutaj możecie
podejrzeć mój profil – KLIK
Czym jest Patronite.pl ?
Patronite.pl to
serwis, dzięki któremu możesz zostać Patronem jakiegoś autora,
projektu itd.
Patron to osoba, która chcę wspomagać Twórce, nie lajkiem, a właśnie finansowo. Wcale nie trzeba być do tego bogaczem. Każda osoba sama decyduję o wysokości wsparcia. Na moim profilu jest 5 progów wsparcia: 5 zł, 10 zł, 20 zł, 30 zł, 50 zł / miesiąc.
Patron to osoba, która chcę wspomagać Twórce, nie lajkiem, a właśnie finansowo. Wcale nie trzeba być do tego bogaczem. Każda osoba sama decyduję o wysokości wsparcia. Na moim profilu jest 5 progów wsparcia: 5 zł, 10 zł, 20 zł, 30 zł, 50 zł / miesiąc.
Czymże jest to 5 zł
miesięcznie?? Dla was może jest to kwota niewielka, bo to np.
butelka wody i drożdżówka, niecałe dwie gałki lodów, nawet
dobra kawa kosztuje więcej. Jednak gdy zbierze się więcej osób,
które to 5 zł podaruje?? No właśnie. Robi się z tego już
całkiem fajna kwota. Więc jeśli zechcesz mnie wesprzeć, będę
Ci bardzo wdzięczna.
Co trzeba zrobić,
aby zostać Patronem??
Trzeba zarejestrować
się na Patronite.pl. Spokojnie, rejestracja jest darmowa, a do
rejestracji potrzebny jest mail lub konto na FB.
Trzeba mieć także
konta na PayPal ( założenie go nie zajmuje dużo czasu i nie jest
absolutnie trudne), lub tPay.
Jeśli zdeklarujesz,
że chcesz mnie wspierać np. 5 zł / miesiąc to właśnie tyle
PayPal przekaże dla mnie. Jeśli nie będziesz miała środków, lub
zrezygnujesz, pieniądze nie będą już przekazywane.
Druga opcja czyli
tPay. Dzięki niemu możesz zadecydować na jaki okres chcesz
wesprzeć twórce, Jednak wtedy wpłata jest pobierana w całości za
cały okres, czyli jeśli wspierasz 5 zł / miesiąc tPay pobiera
15 zł. Nie można zautomatyzować miesięcznej płatności. Jednak
gdy termin subskrypcji będzie dobiegał końca dostaniesz maila z
przypomnieniem. I wtedy możesz wydłużyć subskrypcję, lub z niej
zrezygnować.
Jeśli masz już te
dwie rzeczy klikasz „Zostań patronem" oraz wybierasz próg, którym
jesteś zainteresowana. Każdy z progów jest opisany wydaje mi się
wystarczająco. Każdy z nich także informuje co możesz zyskać.
Teraz już tylko wybierasz formę płatności i….. to już
wszystko.
Możesz także
przeczytać jakie są moje cele i jaka kwota jest do tego potrzebna,
jaki procent został osiągnięty czy ile jeszcze brakuje do finiszu.
Wyszedł z tego
całkiem długi wywód, jednak chciałam Wam wszystko dokładnie
wytłumaczyć.
Każda/każdy z Was
jest dla mnie tutaj ( na blogu ) ważny. Jeśli zechcesz mnie
wesprzeć będzie mi bardzo miło z tego powodu. Jeśli nie, nic się
nie stanie. Jednak jeśli chcesz mnie wesprzeć tutaj jeszcze raz
link do mojego konta na Patronite.pl
Życzę Wam miłego
piątku i jeszcze milszego weekendu. We wtorek lub środę pojawi się
artykuł na temat kolejnej już mojej wycieczki.
Super wpis !
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się inicjatywa tego serwisu. Dużo osób mogło zrealizować swoje cele o wiele szybciej 8 na pewno sprawniej niż mieliby fundować z własnej kieszeni
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, już gdzieś słyszałam o patronite, ale nie wiem, czy bym się zdecydowała tam zarejestrować, może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tym "patronowaniu". Coraz więcej osób sięga po tę pomocną dłon dla swoich przedsięwzięć.
OdpowiedzUsuń