środa, 5 kwietnia 2017

Opuszczona gorzelnia i folwark



Wiele razy jadąc do rodzinki napotykałam się na pewne miejsce. Miejsce, które wielokrotnie gdy je mijałam przyprawiało o szybsze bicie serca. Dobre kilka lat minęło odkąd po raz pierwszy je mijałam. Do tej pory wydawało się niedostępne, mimo iż opuszczone. Jednak ostatnimi czasy zauważyłam, że miejsce powoli niszczeje coraz bardziej. Zniknęła okazała metalowa brama, obok budynku zaczyna się remont drogi, a w okolicy tylko ziemia rozjeżdżona ciężkim sprzętem.  Nie byłam przygotowana na eksploracje. Karta do aparatu została w laptopie w domu, bateria w aparacie powoli się kończyła. Myślałam, że nic z tego nie będzie. Jednak przypomniałam sobie w ostatnim momencie, że mam zapasową kartę. Jednak miałam bardzo mało czasu, ponieważ byłam w trakcie powrotu do domu, a zostało mi jeszcze około 2,5 godziny drogi. Dodatkowo ciężko było się tam gdzieś zatrzymać, zostawić samochód. Jednak uznałam, że to praktycznie jedna z ostatnich chwil, aby zobaczyć to miejsce.  Podchodząc do budynku z pierwszego zdjęcia myślałam, że jest tylko on. Dopiero gdy przeszłam na tyły budynku zobaczyłam, że teren jest dość spory, a do zwiedzenia mnóstwo rzeczy. Niestety bateria w aparacie nie pozostawiała złudzeń i udało mi się tylko zrobić kilkanaście ujęć. Ale postanowiłam wrócić w to miejsce, tak szybko jak to będzie możliwe. Tak, aby "ocalić je od zapomnienia".

Nauczka na przyszłość - bateria w aparacie zawsze naładowana, dodatkowa karta zawsze pod ręką :D

A teraz zapraszam na obejrzenie tych kilku zdjęć.

1

2

3

4

5

6

7

8
9
 

10

11

12
 

13

14







7 komentarzy:

  1. Cudowne zdjęcia tego miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To miejsce musiało wyglądać niesamowicie dawno temu, kiedy służyło jako folwark i gorzelnia. Szkoda, że o takich budynkach, które muszą mieć w sobie masę historii, już się nie pamięta.
    Nie wiem jak Ciebie, ale mnie cieszy to, że zapomniane miejsca blisko nas potrafią być niezwykle ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również mnie to cieszy. Jednak niezmiernie smuci mnie fakt, że niestety najczęściej stare opuszczone miejsca to miejsca do demolowania, dla graficiarzy czy dla bezdomnych. Często wchodząc w takie miejsca jedyne co się tam znajdzie to zamazane ściany, wybite szyby, pełno pustych butelek po alkoholu czy też ludzkie ekskrementy.

      Usuń
  3. Czy aby nie było tam tabliczki "Grozi zawaleniem" ?:) To prawda, najważniejsza jest bateria w aparacie i karta:) Ja już dwa razy wybrałam się na wycieczkę bez karty (bo została w laptopie) i musiałam awaryjnie szukać sklepu, żeby gdzieś takową kupić:)

    Ciekawe miejsce, chętnie bym zobaczyła je na żywo. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiej tabliczki nie było. Aczkolwiek pewnie obszar zostanie zrównany z ziemią. Ciężko na coś takiego patrzeć. Wszystko rozjeżdżone ciężkim sprzętem, wielkie koleiny.

      Usuń
  4. Możnaby tu nakręcić kolejną częśc ,,Grave encounters"! :) Nie wiedziałam, że w Polsce są jeszcze takie miejsca - przerażające i fascynujące jednocześnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza.
Drogi Anonimie podpisuj się swoim imieniem, pseudonimem, inicjałami chociaż. Lubię wiedzieć komu odpowiadam.