niedziela, 12 listopada 2017

Pałac w Mojej Woli - petycja



Witajcie.

Dziś mam do Was małą prośbę. Wiem, że moi czytelnicy nie muszą znać wszystkich miejsc , które do tej pory odwiedziłam. Wiem, że nie wszystkie tematy to Wasz klimat. Wiem, że ostatnio trochę mnie mniej. Jednak mam do Was ogromną prośbę. Tym razem nie chodzi o mnie, ani o mój blog. Chodzi o piękne miejsce w województwie wielkopolskim. Chodzi o to, aby to miejsce ocalić. Jeśli chcecie przeczytać o pałacu zapraszam was na mój wpis - TUTAJ.

Pałac Myśliwski w Mojej Woli odwiedzam przynajmniej 3 razy w roku. I za każdym razem widzę, że popada w coraz większą ruinę. Właściciel nie dba o niego, nic sobie nie robi ze stopniowej dewastacji. Zabiegi mające na celu chronić zabytek w moim mniemaniu mu szkodzą. Bo czym jak nie niszczeniem, jest zakrywanie pięknej korkowej elewacji blacha falistą. Jedna osoba nie zdziała wiele. Jest powołana do tego odpowiednia grupa ludzi. Ja również staram się jakoś pomóc. Chcę, aby nawet moje wnuki mogły się cieszyć widokiem tego pięknego zabytku. Nie chcę aby popadł w zapomnienie i żeby można go było podziwiać za jakiś czas jedynie na pożółkłych pocztówkach. Wy też możecie pomóc. Nie trzeba do tego pieniędzy. Proszę Was jedynie o podpisanie petycji do Starosty Ostrowskiego Pawła Rajskiego o wywłaszczenie z zabytkowej nieruchomości właściciela Pałacu Myśliwskiego w Mojej Woli, gmina Sośnie.


Każdy podpis jest na wagę złota, za każdy z nich serdeczne Wam dziękuję. Razem możemy zdziałać wiele. Pomóżcie ratować zabytek, którego nie  zniszczyły dwie wojny i komunistyczne władze, a teraz grozi mu zniszczenie na skutek bierności właściciela. 

O aktualnej sytuacji pałacu możecie równiez przeczytać na stronie na FB - Ratujmy pałac mysliwski w Mojej Woli

Pozdrawiam





2 komentarze:

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza.
Drogi Anonimie podpisuj się swoim imieniem, pseudonimem, inicjałami chociaż. Lubię wiedzieć komu odpowiadam.