wtorek, 6 czerwca 2017

Sanktuarium Maryjne na Pólku pod Bralinem




Ostatnimi czasy coś kiepsko u mnie z wyjazdami. Do wielu miejsc, które chciałabym Wam pokazać trzeba się umawiać z dużym wyprzedzeniem. Staram się, ale nie zawsze uda się dostać w wybrane miejsce. Dziś jednak chciałabym Wam pokazać miejsce, które w pewien sposób mnie zauroczyło. Jak pewnie wiecie mieszkam obecnie w województwie wielkopolskim. W ostatni weekend udało mi się pojechać do Bralina.

Kościół został zbudowany na niewielkim wzniesieniu, w odległości ok 2 km na południowy-wschód od Bralina. Jak to mówią legendy miejsce to jest niezwykłe, ponieważ na początku XIII w. odpoczywała w tamtym miejscu Św. Jadwiga, patronka Śląska. Po jakimś czasie, pewniej nocy wrześniowej pasterze ujrzeli „nad Pólkiem” słup jasności, od którego odchodziły promienie. Słychać także było śpiew aniołów. Rok później wydarzenie się powtórzyło. Dziedzic Bralina kazał na tym wzniesieniu ustawić krzyż. Miejsce w niedługim czasie uznano za święte. Według innej legendy, w cudowny sposób obraz Matki Bożej z kościoła parafialnego w Bralinie przenosił się w to miejsce kilkukrotnie. Podobno Świadkiem tego zdarzenia był pastuszek, który w tym czasie wyprowadzał na pola swoje owce. Uznano wtedy, że „ taka jest wola Boża, aby ten Obraz doznawał czci publicznej jako Obraz cudowny”. Wzniesiono więc w tym miejscu niewielką drewnianą świątynię. W 1630 roku miała miejsce wielka epidemia cholery. To właśnie na „Pólku” 10 osób została cudownie uleczona. Te właśnie osoby ślubowały, że przyczynią się do budowy większego kościoła. W 1708 roku, w czasie kolejnej straszliwej epidemii, mieszkańcy Kępna ślubowali, że będą pielgrzymowali każdego roku do Matki Boskiej Pólkowskiej w Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny jako podziękowanie za cudowne ocalenie. Tradycja ta trwa aż po dziś dzień.

Prace nad kościołem zakończyły się w 1711 roku. Świątynia została zbudowana staraniem Stanisława Drabika, kupca z Rychtala, z pomocą Stojeńskich, właścicieli majątku w Grębaninie. Od wschodu oraz częściowo od północy i południa Pólko otaczają podcienia lub z ludowego soboty. W narożnikach znajdują się dwie niewielkie, czworoboczne kaplice o konstrukcji zrębowej. W pierwszej z nich znajduję się ołtarzyk z obrazem Matki Bożej Szkaplerznej, a w drugiej – ołtarzyk ku czci Św. Antoniego. Między kapliczkami znajdują się również konfesjonały. Jest to kościół w całości wybudowany z drewna na planie krzyża greckiego. Wejścia znajdują się z czterech stron świata. Dach świątyni pokryty jest gontem, a na skrzyżowaniu naw wznosi się barokowa wieżyczka z hełmem cebulastym. Bogato dekorowany dwustronny ołtarz umieszczony jest na środku kościoła, a nie jak w innych w wydzielonej części zwanej prezbiterium. Znajduje się w nim wcześniej wypomniany obraz matki Bożej z Dzieciątkiem, pochodzący najprawdopodobniej z XVII w. Po drugiej stronie ołtarza wstawiono współczesne płótno św. Jadwigi Śląskiej, oryginał niestety został skradziony w 1974 roku. Zdobiąca strop polichromia pochodzi z początków XIX wieku i wzorowana jest na miedziorytach mszału weneckiego z 1638 roku. W tylnej części świątyni znajduje się chór muzyczny z przepięknym prospektem organowym.

W czasie II Wojny Światowej hitlerowscy okupanci planowali zniszczenie świątyni, jednak dzięki zaangażowaniu ówczesnego zarządcy parafii Bralin i Kępno – ks. Antoniego Menzla, kościół szczęśliwie ocalał. Niestety z powodu „starości” znacznemu zniszczeniu uległa dolna jego część, ponieważ kościół został wzniesiony bez fundamentów. Niezbędne prace konserwatorskie przeprowadzono w latach 1978-1987 staraniem bralińskiego proboszcza ks. Jana Ćwieikowskiego, za co parafia otrzymała 25 lutego 1993 r. prestiżowy medal przyznany jej przez międzynarodową organizację „Europa Nostra”.

W dniu 11 września 2011 r. bp Stanisław Napierała ustanowił kościół „Na Pólku” Sanktuarium Maryjnym Ziemi Bralińsko-Kępińskiej, a 7 września 2013 r. – dzięki działaniom podjętym przez ks. Dariusza Smolnika – obraz Pólkowskiej Madonny udekorowany został papieskimi koronami.

Kościół jest przepiękny, mogłabym spędzić tam długie godziny, podziwiając i fotografując. Każda część jest warta uwiecznienia, zobaczenia. Ja niestety miałam mało czasu, ponieważ czas gonił. Jednak mam nadzieję w najbliższym czasie odwiedzić ten kościół ponownie, aby dokładniej go obejrzeć, znaleźć czas na rozmyślenia, cieszyć się pięknymi widokami roztaczającymi się z dróżek wokół kościoła. Każdemu, kto chciałby zobaczyć ten kościół przypominam, że msze Święte odprawiane są w niedziele o godzinie 15:00. A kościół warto zobaczyć. Ciekawe wrażenie, ponieważ znajduję się pośrodku niczego. Najbliższe zabudowania znajdują się w znacznej odległości. Wokół tylko pola uprawne, krzewy.

Pisząc ten artykuł korzystałam z różnych źródeł, m. in. Galerii Wielkopolskiej oraz portalu bralin.pl.

A teraz już zapraszam na zdjęcia. 

 1. 

Wejście główne


2.
Widok od strony południowej


3. 
Wieżyczka na skrzyżowaniu boków kościoła 


4.
Krzyż stojący nieopodal wejścia głównego

5.
Wejście od strony północnej


6. 
 Ołtarzyk ku czci Św. Antoniego


7.
Wspomniane wcześniej półcienia z przepięknymi konfesjonałami.
 

8.
Ołtarzyk z obrazem Matki Bożej Szkaplerznej


9.
Wnętrze kościoła. Widok na ołtarz z głównego wejścia


10. 
Polichromia zdobiąca strop kościoła


11. 
Rzeźba Chrystusa u słupa


12. 
Jedna ze stacji Drogi Krzyżowej 


13.


 14.
Późnorenesansowy ołtarz przyścienny z początki XVII wieku. W jego centrum znajduje się obraz ukrzyżowanego Chrystusa.


 15.
 Widok na chór muzyczny z przepięknym prospektem organowym


16.

Głaz znajdujący się na wjeździe do Sanktuarium.
Napis na nim głosi:

"W ROKU PAŃSKIM 2011

1 MAJA
BEATYFIKACJA JANA PAWŁA II

3 MAJA
NAWIEDZENIE OBRAZU
M.B. CZĘSTOCHOWSKIEJ

1711-2011
TRZYSTA LAT KOŚCIOŁA „NA PÓLKU”

WDZIĘCZNI BOGU I PRZODKOM
PARAFIANIE I PIELGRZYMI"


17.
Przydrożna kapliczka na przeciwko wjazdu do Sanktuarium.
Napis na niej głosi:
"PAMIĄTKA 
NAWIEDZENIA 
M.B. FATIMSKIEJ
Bralin „Pólko” 16 VII 1996"



Pozdrawiam





7 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie urocze miejsca :) Ale zdecydowanie wygrywają u mnie miejsca niesakralne, w których mieszkali ludzie, mają całkiem inny klimat i często są w złym stanie (czyt. ruiny)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Pewnie niebawem pojawi się także coś z ruin :)
      Dziękuję za komentarz

      Usuń
  2. W ubiegłym roku byłam na uroczystości Bożego Ciała w skansenie, w drewnianym kościele! Coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz powiedzieć gdzie?? Może byłam już lub odwiedzę.

      Usuń
  3. Drewniane kościoły są piękne w swej prostocie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne miejsce. Takie pełne spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne miejsca:) Klimatyczne budynki i kawał historii :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza.
Drogi Anonimie podpisuj się swoim imieniem, pseudonimem, inicjałami chociaż. Lubię wiedzieć komu odpowiadam.